piątek, 17 lutego 2012

Bella Toskania - Frances Mayes


Kiedy za oknem zimno myslami uciekamy do cieplych regionów. I ja ponownie wracam do wspomnień z Toskanii, regionu pięknego, ciepłego, a także pachnącego przepysznymi potrawami.
Odgrzebuję więc post wrażeniowy sprzed dobrych kilku lat...

Brakuje mi blasku wakacji, słońca i ciepła, wyjatkowych miejsc i ludzi z tradycjami. Tą książką zaspokoiłam wszystkie wyżej wymienione braki. Piękno Toskanii opisane w tej książce jest niesamowite. Wszystkie smaki dokładnie opisane, ale tak, żeby człowieka nie zanudzić. Opis miejsca z akcją, co prawda nie wielką, ale znacznie ożywia lekturę. Ta powieść nie ma wątków, ani punktu kulminacyjnego, jest to może powieść- przewodnik po Włoszech z szczególną uwagą na Cortonę. Powieść mająca na celu wprowadzić czytelnika w ten świat, inny od reszty, na swój sposób wyjątkowy, magiczny... Dzięki książce da się zakochać w Toskanii i w ogóle we włoskim kraju. Włoski klimat czujesz na własnej skórze... Polecam gorąco jak słońce świecące nad Toskanią... nad bella Toskanią.

A w niej przepisy na:

Desery:
Malinowe pomarańcze z vin santo
Ciasto imbirowe
Mrożony zachód słońca
Owoce w winie
Ciasto cytrynowe z pieczonymi migdałami

Konkrety:
Pieczone jarzyny, zwłaszcza koper
Bób z karczochami i kartoflami
Wiosenna cielęcina
Cukinia z miętą
Orechiette z krewetkami
Orechiette z zieleniną
Risotto primavera
Morski okoń z w słonej skórce
Pasta al limone
Caponata
Racuszki koprowe Paola
Odori
Smażone karczochy
Kruchy placek z krakersów gruboziarnistych

Liczę, że kiedys, już w swojej kuchni popróbuję powyższe przepisy. Może wzorem Julii podzielę się ze swoimi doswiadczeniami na blogu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz