niedziela, 4 marca 2012

Strajk na Boże Narodzenie - Sheila Roberts

Czas przed Bożym Narodzeniem to u nas okres wzmożonej pracy, biegania za prezentami, szykowania potraw na świąteczne stoły itp. Ale to i tak nic w porównaniu do tego, co dzieje się w krajach z kręgu anglosaskiego, tam to już istne szaleństwo - wysyłanie kartek świątecznych (nie żadnych tam smsów czy maili), dekorowanie całego domu (nie tylko choinka, jeszcze musi być szopka, wieniec adwentowy, kalendarz adwentowy, lampki, światełka - obłęd!), przyjęcia przedświąteczne dla znajomych, rodziny, sąsiadów, coroczne zdjęcia pociech z Mikołajem, jasełka w szkole, kościele - zwariować można! A przecież trzeba jeszcze iść do pracy. Nic dziwnego więc, że pewnego dnia mieszkanki małego miasteczka wymyśliły strajk!

Choć akurat jedna z pomysłodawczyń, Joy, miała trochę inną motywację - jej mąż nie za bardzo lubił takie rozbuchane żywiołowe świętowanie, pomyślała więc, że jeśli będzie mógł spędzić Boże Narodzenie na swój sposób, dostrzeże i zatęskni za urokami wspólnego rodzinnego hałaśliwego celebrowania.

Wieści szybko rozchodzą się po mieście - głównie dzięki lokalnej gazecie i zaczyna się prawdziwa przedświąteczna gorączka.

Jak odnajdą się mężowie w nowej dla nich często sytuacji? Czy mąż Joy przestanie być "Grinchem"? Czy strajk odniesie zamierzony sukces? Tego musicie dowiedzieć się sami.

Ja na chwilę znów poczułam wspaniałą świąteczną atmosferę, uśmiałam się w niektórych momentach serdecznie (jeden z mężów stwierdził, że te wszystkie przygotowania to pestka, nie wiedział, co mówi - jego próby załatwiania spraw ze świątecznej listy są najzabawniejszymi scenami), ale i wzruszyłam również.
Do tego Sheila Roberts w dość wyważony sposób, bez nachalnego dydaktyzmu pokazuje, co jest najważniejsze w tym czasie. I bardzo spodobał mi się wątek Joy i jej męża - czy zawsze musimy próbować na siłę zmienić partnera tak, aby spełniał nasze oczekiwania?

Małym dodatkiem są liczne nawiązania do bożonarodzeniowych filmów, powieści i piosenek - wyjaśnione w przypisach - można dowiedzieć się więcej o amerykańskich zwyczajach.

A zupełnym zaskoczeniem w kontekście strajku ;) są przepisy na dania pań z głównego kręgu strajkujących:
- Miętowy koktajl według przepisu Dave'a
- Kruche paszteciki filo według przepisu Joy
- Zupa warzywna Joy
- Nadzienie według przepisu babci Patrick
- Świąteczne cukierki Joy
- Krówki rozpływające się w ustach według przepisu Tiffany
- Miętowe ciasteczka według przepisu Sharon
- Lukrowane brownies według przepisu Tiffany
- Maślane ciasteczka z białą czekoladą według przepisu Joy
- Ciasteczka z żelowymi cukierkami według przepisu Joy
- Ciasteczka śnieżynki według przepisu Tiffany
- Lukrowane biscotti według przepisu Joy
- Pudding z fig według przepisu Carol
- Tradycyjny sos do puddingu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz