poniedziałek, 7 stycznia 2013

Zapoznanie - magdalenardo wita :)

Witajcie kochani!
Jestem zamężną trzydziestolatką i mieszkam sobie spokojnie w jednym z śląskich miast. Od września 2012 roku pracuję jako bibliotekarka w bibliotece szkolnej (wcześniej przez 7 lat pracowałam w świetlicy szkolnej). Uwielbiam czytanie, herbatę i scrapbooking, często niestety poświęcając czas jednej pasji brakuje mi go dla drugiej :( Najbardziej lubię czytać powieści obyczajowe i thrillery, czasem sięgam po romanse lub... książki dla dzieci i młodzieży. Kulinaria to moje niespełnione marzenia... mama i babcia to najlepsze kucharki na świecie. Tworzą cuda! Na samą myśl ślinka mi cieknie. Pod tym względem jestem czarną owcą w rodzinie, bo choćbym nie wiem jak się starała nic mi nie wychodzi. No może ostatnio jest trochę lepiej, ale nigdy nie dorównam mamie i babci. Czytam mnóstwo książek kucharskich, oglądam programy kulinarne, zbieram wszystkie dobre rady, rodzinne sekrety dotyczące tajnik gotowania i nic. Może właśnie dlatego lubię książki, w których można odnaleźć ciepłą, domową atmosferę z unoszącym się zapachem pieczonego ciasta czy rodzinnego obiadu. Uwielbiam podglądać bohaterów czytanych książek w kuchni i ich zmagania "z patelnią". Podejrzewam, że to właśnie dlatego trylogia nad Rozlewiskiem jest jedną z moich ulubionych książek. Jestem zakochana w spiżarce-ziemiance, przetworach i innych daniach przygotowywanych przez bohaterki. Niestety książkę czytałam dawno, gdy nie posiadałam jeszcze bloga i nie myślałam o recenzowaniu, dlatego nie pojawi się ona tutaj. Liczę jednak, że w niedalekiej przyszłości trafią w moje ręce książki w kulinariami wplecionymi w treść. Na początek umieszczę dwie recenzje książek, które przeczytałam niedawno, bądźcie czujni :)

Pozdrawiam - magdalenardo


Podczas rejsu po Bałtyku - Łeba 2009

2 komentarze: