Strony

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

"Przepiórki w płatkach róży" Laura Esquivel

Dawno nie zamieściłam tutaj żadnej recenzji, a przecież to jedno z moich ukochanych wyzwań i książek już się trochę nazbierało :)



Pierwszą, którą przeczytałam w tym roku (czyli dawno, bo w styczniu!) była wielokrotnie pojawiająca się po rzuceniu hasła "kulinaria w książkach", powieść Meksykanki Laury Esquivel.

Akcja powieści rozgrywa się w Meksyku w czasie walk, których echa w różnym stopniu dotykają rodziny głównej bohaterki Tity (jeden z ciekawszych wątków to ten, gdy siostra Tity - Gertrudis ucieka do żołnierzy). Ale jednak ich dom jest raczej z dala od bardziej dramatycznych wydarzeń. Tita jest najmłodszą z trzech sióstr wychowywanych samotnie przez mamę Elenę. I jako najmłodsza, zgodnie z jakimś dziwnym zwyczajem, ma zostać przy matce i opiekować się nią do śmierci. Nieważne, że o rękę Tity zabiega zakochany w niej Pedro. Przyjmuje on propozycję matki i żeni się z siostrą Tity - Rosaurą, tylko w ten sposób może być blisko ukochanej. Jednak cały czas niedoszli kochankowie-małżonkowie są pod ostrzałem reszty rodziny, nie wolno im zostawać sam na sam, nie wolno im rozmawiać na osobności, Jedyną metodą na porozumienie staje się jedzenie. Jedzenie, którego przygotowywanie leży w gestii Tity, jedzenie, z którym wiążą się tajemnicze okoliczności narodzin Tity, jej wychowanie i jej dziwne moce. Do czego to doprowadzi? Czy Tita i jej ukochany doznają kiedykolwiek spełnienia? Jaki los czeka rodzinę, w której skryte są różne tajemnice? Czy kolejne pokolenia również będą 'naznaczone'? Czy Esperanza, córka Rosaury i Pedra będzie musiała powtórzyć los Tity?

Bardzo podobała mi się historia opowiedziana przez Laurę Esquivel. Dziękuję za wszystkie polecenia - sprawdziły się zdecydowanie. Ta książka to wspaniałe połączenie tego, co lubię - sagi rodzinnej, niezwykłe j niełatwej historii miłosnej i ... kulinariów. Pięknie pokazane jest tu, jak wielką moc mają potrawy, dobór składników, przyprawy i to z jakim uczuciem je przygotowujemy. Każdy rozdział poprzedzony jest przepisem na potrawę, która jest dla tego rozdziału kluczowa.

Ciekawi bohaterowie to również wielki atut - bohaterowie podejmujący niesztampowe decyzje, bohaterowie szlachetni (cudowna postać doktora Johna) i kompletnie pozbawieni dobrych ludzkich cech. Bardzo zresztą kobieca to powieść, bo przecież trzy siostry i ich matka są samym sednem opowieści, są silne i władcze (każda na swój sposób), co trochę dziwne w kontekście kultu "macho" charakterystycznego dla latynoskiego kręgu kulturowego.

I nie przeszkadzały mi wcale inne, charakterystyczne dla literatury iberoamerykańskiej cechy. Ani bardzo dosłowny naturalizm, ani 'magiczność', której zazwyczaj nie lubię. Tu dałam się magii porwać w tą odległą w czasie i przestrzeni krainę, gdzie uczucia są najważniejsze. I Wam, jeśli jeszcze nie znacie tej historii, zalecam to samo :)


Spis przepisów:
- Gwiazdkowe bułeczki
- Tort weselny chabela
- Przepiórki w płatkach róży
- Mole z indyka z migdałami i ziarnem sezamowym
- Kiełbasa na sposób północny
- Zupa ogonowa
- Champandongo
- Czekolada
- Kołacz na Święto Trzech Króli
- Torrejas
- Fasola na sposób tezcucański
- Chile w sosie orzechowym

3 komentarze:

  1. Ja jeszcze nie znam!
    Tzn. widziałam film, jakieś 12 lat temu!
    Niewiele z niego pamiętam, a właściwie to tylko tyle, że mi się podobał, i że grał w nim Jeremy Irons :)
    Będę książki wypatrywała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie widzę, że jest w tym roku wznowienie książki (Wydawnictwo ZNAK) - po 26 zł na allegro.

      Usuń
  2. O nie :) zupełnie nie moje klimaty
    http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń